XI TYDZIEŃ ZWYKŁY

Ewangelia wg św. Mateusza 6,7-15  (z czwartku)

„Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień” (6,7-15).
„Jezus odsłania przede mną drogę prawdziwej modlitwy … doskonale zjednoczony z Ojcem, uczy mnie modlitwy do Ojca… Będę powtarzał słowa Jezusa, powoli, z przeżyciem – jak młodszy brat pouczany przez starszego.
Zatrzymam się nas słowami Jezus, które wypowiada po modlitwie „Ojcze nasz”. Zwrócę uwagę, jak mocno kładzie mi na serce sprawę przebaczenia. Mówi mi o tym, co leży na sercu Jego Ojcu.
Zachowam w sercu modlitwę: „I przebacz nam nasze winy, jako i my przebaczamy naszym winowajcom”.                                    
    Ks. Krzysztof Wons


Komentarze

Popularne posty z tego bloga