10
stycznia 2018 roku w naszej bursie, Zgromadzenia Zakonnego Sióstr Sercanek,
miałyśmy zaszczyt gościć dyrektora Instytutu Socjologii UMCS dr hab. prof. nadzw.
pana Stanisława Lachowskiego.
Pan
Stanisław, to nie tylko wykształcony, inteligentny człowiek, ale także pełen
ciepła i dobroci. W ramach spotkania opowiedział nam o swojej pracy, życiu
prywatnym oraz duchowym.
Tematem przewodnim naszego spotkania
była praca młodzieży
w
gospodarstwie. Mimo, że coś w życiu może wydawać nam się bezużyteczne, wszystko
jednak kształtuje nas w jakiś sposób. Młodzi ludzie często uważają, że jeśli
rolnictwo nie jest ich hobby, to nie powinni się zadręczać „kolejną pracą
więcej”. Jednak, czy na pewno? Każde życiowe doświadczenie kształtuje
osobowość. Młode osoby nie powinny być zmuszane do ciężkiej pracy niestosownej
do ich predyspozycji, jednak często coś niewielkiego może pomóc bliskim osobom
i przydać się na całe życie. Każda praca, też rolnicza, pomaga w pewien sposób
w dalszym życiu. Wiele z nas, mieszkanek bursy, pochodzi z rodzin rolniczych.
Pomoc w domu czy otoczeniu naszym bliskim jest potrzebna. Dzięki pracy nabywamy
doświadczenie na przyszłość a także potrafimy docenić wartość pieniądza i
pracy.
Dzięki panu Profesorowi mogłyśmy brać udział w niewielkiej ankiecie po której dyskutowaliśmy i przedstawialiśmy swoje poglądy. Czas na rozmowie minął nam bardzo szybko. Poznałyśmy pracę naukowca z innej perspektywy. Uświadomiłyśmy sobie, że każda praca kształtuje całego człowieka i jest potrzebna. Rolnictwo nie musi być obowiązkiem, może być pasją, a młody człowiek często nie potrafi docenić nadarzającej się sytuacji.
Dziękujemy
panu prof. Stanisławowi Lachowskiemu za ciepłe i pouczające spotkanie. Mamy
nadzieją, że zostaniemy na długo w Jego pamięci a On w naszej.
Natalia
Dnia
10 stycznia 2018 roku gościłyśmy w naszej bursie pana socjologa Stanisława
Lachowskiego, który zajmuje się sprawą pracy dzieci na wsi. Nasz gość podzielił
się własnym doświadczeniem w życiu na przykładzie swojej rodziny oraz wiedzy
wyniesionej ze studiów. Na spotkaniu próbowałyśmy odpowiedzieć na pytanie, czy
dzieci powinny mieć dodatkowe obowiązki oprócz nauki. Obowiązki w domu uczą nas
systematyczności i planowania pracy. Ponadto nie wiadomo jakie
umiejętności mogą nam się przydać w życiu. Warto być otwartym na nowe
doświadczenia. Piękną rzeczą w pracy na wsi jest kontakt z przyrodą. Dzięki
niemu można odpocząć psychicznie. Jest to wyśmienite lekarstwo na stres i
napięcie nerwowe. Po tym spotkaniu zatęskniłam do mojej rodzinnej miejscowości na wsi, gdzie mam dużo przestrzeni, ciszy i
czas płynie wolniej i przyjemniej. J
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń